Starfield: Kosmiczna monotonność z miliardami pierdół do zebrania [Pierwsze wrażenia]
Starfield: Kosmiczna monotonność z miliardami pierdół do zebrania [Pierwsze wrażenia]
Bethesda Softworks od dłuższego czasu pracowało nad swoim najnowszym dziełem – Starfield. Gra, która obiecuje przenieść graczy w kosmiczne progi i dać im możliwość eksploracji nieodkrytych zakątków galaktyki, w końcu zostanie wkrótce udostępniona. Prezentacja na targach E3 wzbudziła ogromne zainteresowanie, jednak po pierwszych wrażeniach wydaje się, że produkcja nie spełnia pokładanych w niej nadziei.
W Starfield gracze wcielają się w astronautę podróżującego po wszechświecie, odkrywającego nowe planety, zbierającego surowce i walczącego z obcymi istotami. Założeniem gry jest dążenie do stworzenia prawdziwie otwartego świata, w którym to gracze decydują o tym, co chcą robić i jak chcą prowadzić swoją przygodę.
Jednak po kilku godzinach spędzonych w świecie Starfield, można zauważyć pewną monotonność w rozgrywce. Większość zadań sprowadza się do zbierania pierdół, które znajdują się na różnych planetach. Choć na początku może to być interesujące, to po pewnym czasie staje się to nudne i powtarzalne.
Kolejnym problemem, który warto podkreślić, jest słaba optymalizacja gry. Wiele osób zgłasza problemy z płynnością rozgrywki, a także występowanie różnych błędów technicznych i glitchy. To powoduje, że doświadczenie z grą może być mniej satysfakcjonujące.
Jednak nie można zaprzeczyć, że Starfield ma swoje plusy. Świat gry jest pięknie wykonany, a grafika robi naprawdę dobre wrażenie. Dodatkowo, możliwość eksploracji kosmicznych przestrzeni i odkrywania nowych planet może być fascynująca dla fanów sci-fi.
Na ten moment trudno jednoznacznie ocenić Starfield. Gra ma swój potencjał, ale wymaga jeszcze pracy, szczególnie jeśli chodzi o urozmaicenie rozgrywki i poprawę optymalizacji. Miejmy nadzieję, że Bethesda wdroży odpowiednie poprawki i Starfield stanie się prawdziwym hitem na rynku gier kosmicznych.
Tags: Kosmiczna, miliardami, monotonność, pierdół, pierwsze, Starfield, wrażenia, zebrania